Forum o WTP/PTP/TPWT etc.
Jak mi się odrazu coś złego przydarzy
to myśle o najgorszym.Nie wiem czemu
ale ja już takie mam podejście do problemów.
Jestem jak najbardziej pesymistka ,chociaż
staram się myśleć optymistycznie.
Może kiedyś się to we mnie zmieni , ale
czasem są rzeczy które mnie przerastają.
Offline
Przy ludziach jestem optymistką (no chyba, że mam beznadziejny dzień), ale jak jestem sama to potrafię godzinami rozmyślać "Po co ja żyję?" i "Jaka śmierć jest najmniej bolesna?" xD
Offline
Mój chomik jest emo, szpilką sobie ułożył fryzurę. Tnie się skórą od banana (taką mini), jego tabletki to są ''Mussli Żelki".Raz położył się pod to kóko na którym się kręci i powiedział: '' Szycie jest trudne'. A najważniejsze: Nie mam chomika i nigdy nie miałem. xD Moje życie jest fajne. Mam dobre podejście i koniec ''.''
2017, DAMN
Offline
Pamiętam jak kiedyś myślałam, że tylko osoby które mają łatwe i przyjemne życie są optymistami. Teraz wiem, że jest dokładnie na odwrót - to właśnie pozytywne myślenie przyciąga pozytywne zdarzenia. I moje podejście do życia jest jak najbardziej optymistyczne.
Living is easy with eyes closed, misunderstanding all you see.
Offline
A ja ostatnio, czyli od tego roku, staram się być optymistką i życie od razu jakieś takie przyjemniejsze! Miałam bardzo słaby 2016, ale uznałam, że nie ma co wiecznie żyć tym, co się już stało, dlatego też sylwester był moim symbolicznym zamknięciem tego pesymistycznego rozdziału.
Offline
Indiana Jones
U mnie...2016 był cholernym rollercoasterem, raz dobrze, raz genialnie, raz chujowo. Rok skończył się nienajlepiej, ale podchodzę do wszystkiego realistycznie z nutką sceptycyzmu. Polecam.
Offline
Realizm jest jak najbardziej potrzebny, to fakt. Może nie jestem do końca optymistką, ale raczej, jak ty określiłeś, tylko trochę inaczej.. realistką z nutką optymizmu! a przynajmniej się staram!
Offline
Indiana Jones
No, to też jest dobre podejście. Może nawet lepsze od mojego, bo moje mnie do prawie wszystkiego zniechęcia...ale źle nie jest!
Offline