Forum o WTP/PTP/TPWT etc.
Indiana Jones
Po jaką ch****ę ty tu jeszcze piszesz?
Offline
Zaginiony Moderator
:facepalm: Ludzie, kiedy się nauczycie, że...Już brak mi słów...PO KIEGO GRZYBA CIĄGNIEMY TEN TEMAT?!
Offline
Zaginiony Moderator
Pozwolę sobie
ODSTAWIĆ TO BEZ KOMENTARZA...
Offline
zuzolot - srasz się z tym i srasz ^^
Napisz komuś na PW, stwórz osobny temat, ale nie spamuj, bo bd zmuszona Cię usunąć. I wyjdzie z tego, że nie dostaniesz tych przykładów.
Ja owych nie posiadam, gdyż nie widzę niczego fajnego w tej grze i nie mam potrzeby poszukiwania jej różnych wersji na różnych forach.
Offline
Wiecie co? Wróćmy do tematu! Nie przejmujmy się JUNami. Oni chyba w życiu nie skończą.
Offline
Kierownik obozu
Ja piszę. Za jakis czas będzie. (Afera JUNowa XD)
Offline
Spoko. Rozumiem cię.
Offline
Kierownik obozu
Jeszcze nie zacząłem. Nie miałem weny, a akurat dzisiaj wyłączyli (chyba) internet. A może... nie chcę pisać odcinka (na serio). A Courtney12... może ty spróbujesz napisać odcinek?
Offline
nigdy jeszcze nie pisałam i nie wiem czy się nadaje ale spróbuje jakby co to powiem. i Dave odpadł tak?
Ostatnio edytowany przez Courtney12 (2010-01-23 17:35:04)
Offline
Zaginiony Moderator
Andy nie Dave . W razie co, zaklepuje sobie kolejny odcinek.
Ostatnio edytowany przez Owen Owen Owen (2010-01-23 20:00:22)
Offline
a tak na serio? zostawmy może że nikt
Proszę nie oceniać surową dopiero pierwszy raz coś takiego pisze.
Forum totalnej porażki Odcinek 4 "Szkoła Przetrwania”
Witam dzieciaki-powiedział w stroju wielkiej stopy Chris. A co to do cholery za stój spier****łeś z zoo?- Spytał z ironią Tommy. Nie dzisiejsze zadanie polega na…. I nagle samolot się przechylił się i wszystkie dzieciaki wypadły z niego. Nikt nie przerywa mojego występu!- Powiedział z samolotu Chris. Dzieciarnia wpadła przez (wielki) komin do szkoły przy cmentarzu. Jak ja nie lubię szkoły!- Powiedziała oburzona Emma. Czemu? -Spytała Lissy. Za dużo dzieci. A ja lubię szkołę- wtrącił Luke. A co to sonda, kto lubi, kto nie?- Spytał/a ???. A kto to powiedział?- Spytał, Luke. To ja- odpowiedział nauczyciel. Będziemy was męczyć! A mogę zadać pytanie?- Z miną niewiniątka Tommy. Oczywiście-powiedział duch nauczyciel. Gdzie ty masz, do h*ja wyłącznik?. Zanim Tommy dostał odpowiedz duch zniknął. Ej ludzie teraz każda grupa radzi sobie sama.- Lissy. Cicho bądź Francuzki móżdżku!- Powiedziała Emma. Ja przynajmniej go mam- odgryzła się Lissy. Poleciała fala przekleństw i zaczęły się bić. Gdy nagle podchodzi do nich David i mówi: Stop dziewczyny! Nie musicie się o mnie bić. Zamknij się durniu!- Zgodnym chórem „grzecznie” odpowiedziały mu dziewczęta. Czemu mi nigdy nie uda się zdobyć Emmy?- Rozmyślał. Gdy dziewczyny już przestały się kłócić każda drużyna żeby Emma i Lissy nie pozabijały się poszła w własną stronę. Drużyny wymyśliły, że za około godzinę się tu spotkają. Ślepi piloci dotarli do kuchni. Nareszcie sobie podjem!- Z uśmiechem wsadził głowę do wielkiego gara z yy… tego się nie zgadnie David. To dużo lepsze niż to, co daje nam kucharz znaczy stewardessa. Crystal i Annie podbiegły do gara i zjadły jego zawartość. Nagle przed nogami Amy przebiegł karaluch. A nie cierpię karaluchów! A czemu? -Spytała Alice. To się zaczęło, gdy miałam 6 lat spałam w łóżku a gdy się…. Ale to nudne pomyślała Alice. …karaluch siedział mi na nosie. Rozumiesz na nosie. Fuj! Do Yolandy podeszła Annie całą twarzą umazaną. Jestem brudna na twarzy? Nie a skąd, że. No może trochę na policzku- powiedziała z ironią Yolanda. Ej wszyscy spójrzcie- powiedziała Annie. To futro- stwierdziła Yolanda. Tylko czyje? Lepiej powiedzmy to tchórzliwym pasażerom- dopowiedziała Alice. W tym samym czasie u tchórzliwych pasażerów. Gdzie my jesteśmy?- Spytała Valerie. O rany my jesteśmy w sali plastycznej- ucieszyła się Jessica i przefarbowała swe czerwono niebiesko żółto zielone wdzianko na biało granatowo fioletowo pomarańczowy strój. Wiesz, co nikogo bardziej oryginalnego w swoim całym życiu nie widziałam- wtrąciła Aiko. Dziękuję. Naprawdę nie staram się się- odpowiedziała Jessica. Właśnie widzę- pomyślała na głos Aiko. Ej złotko możesz ustać tam-spytał się Valerie Andy. Jeśli nie będziesz mnie tak więcej nazywał to tak. Po paru minutach… I jak podoba się się- spytał z niepewnością Andy. Jej to śliczne-odpowiedziała a później uciskała go. Ble! To miejsce publiczne!- Powiedział z obrzydzeniem Ryan. Zgadzam się w zupełności-dodał Dave. I właśnie po tych słowach Valerie ocknęła się z przestała ściskać Andiego. Znaczy bardzo dobrze rysujesz- powiedziała Valerie. Chodźcie tutaj patrzcie-zawołał Ryan. To futro. Tylko czyje? O już czas chodźcie idziemy- stwierdziła Emma. Obie grupy spotkały się w holu szkoły. Patrzcie, co znaleźliśmy- powiedział Luke i pokazał kawałek futra. My też to znaleźliśmy-odpowiedziała Crystal. Ale kto to mógł zostawić? Wielka stopa- powiedziała z ironią Crystal. No tak teraz to ma sens pamiętacie, że Chris miał na sobie strój wielkiej stopy!- Powiedziała Anny. Nagle z wnętrza szafki wyłonił się Chris. Brawo Anna! Umiesz dedukować!- Pogratulował Chris To nie sprawiedliwe!- Wtrącił Dave. A jesteś prowadzącym. Nie? To trudno- odpowiedział Chris. Znowu zjeb***śmy sprawę!- Wtrącił Tommy. Masz racje! No to ku*wa piknie!- Odpowiedziała wkurzona Aiko.
Zapraszam na następny odcinek Forum Totalnej Porażki! Głosują tchórzliwy pasażerowie.
PS. Sorka, że krótkie, ale wiecie bez weny i w jeden dzień to wiele nie zdziałasz
Ostatnio edytowany przez Courtney12 (2010-01-23 21:01:44)
Offline